Akceptacja tak czy nie ?

Hej😀 ➡➡➡Akceptujecie swoją cukrzycę Słodziaki ???
Ja zaakceptowałam  ją od razu. Gdy dowiedziałam się trafiając do szpitala, że zachorowałam na cukrzycę moi rodzice byli przerażeni. Ja wręcz na odwrót uśmiechałam się do wszystkich i odpowiadałam na zadawane pytania. Spojrzałam na siedzącą i płaczącą mamę i uśmiechając się powiedziałam bardzo piękne i prawdziwe dwa  zdania " Mamo, to nie rak z tym da się żyć. Damy radę". Od tamtej pory uważam, że każda osoba powinna zaprzyjaźnić się ze swoją chorobą i postarać się  jak najbardziej  ją poznać. To ułatwia życie. 
Wiem, że czasami zdarzają się w naszym życiu trudniejsze momenty, ale to nie jest powód do poddania się. A jak już się poddasz to pamiętaj, że tylko po to żeby nabrać sił i wrócić do swojego codziennego życia z jeszcze większą energią. Niestety w naszym życiu jest też czas, w którym strasznie się buntujemy. Wiek nastoletni - tak to można nazwać. Nie podawanie insuliny, nie mierzenie cukru, podjadanie. I po co to komu ???? Czy to coś zmieni ?? Przybliży tylko do powikłań i złych wyników. Nim się obejrzysz za kilka lat jadąc cały czas na HBA1C  ponad 8 możesz pogorszyć  wzrok albo nie mieć palca od nogi albo  nawet  całej nogi. Dlatego dbajmy o siebie😀
Dajcie znać jak podobają Wam się posty takiego
 typu ??


Komentarze

Popularne posty